Chyba staje się już powoli tradycją, że zaczynam wpisy tego typu od słów „to był długi i intensywny sezon” – ale nic nie poradzę na to, że jeśli chodzi o teatr, to zawsze kończy się tak samo. Bieganiu na przeróżne spektakle dodatkowo sprzyja fakt, że aktualnie mieszkam w Warszawie – zatem jest w czym wybierać, a i podróże do innych miast są zdecydowanie łatwiejsze.
Kora wciąż obecna – A planety szaleją… Młodzi w hołdzie Korze (Teatr Współczesny, Warszawa)
Twórczość Kory i Maanamu bez wątpienia zapisała się złotymi zgłoskami w historii polskiej muzyki. Ja jestem akurat z tego pokolenia, że niby kilka piosenek znałam, ale podchodziłam do nich dość neutralnie i nie miałam raczej większej potrzeby, żeby bardziej zagłębiać się w ich twórczość. Do czasu – chociaż muszę szczerze przyznać, że ta miłość nie pojawiła się od razu.
Ten tłum zrobił bum! – teatralne podsumowanie sezonu 2022/2023
To był kolejny bardzo długi sezon – bo znów trwał niemal jedenaście miesięcy. Rozpoczęłam go 2 września przedpremierowym spektaklem Something Rotten, czyli coś się psuje w gdyńskim Teatrze Muzycznym im. Danuty Baduszkowej, a zakończyłam 20 lipca gościnnym pokazem Morderstwa dla dwojga z toruńskiego Kujawsko-Pomorskiego Teatru Muzycznego w ramach XIII Krakowskich Miniatur Teatralnych w Nowohuckim Centrum Kultury.
Gdy zapłonie kwiat paproci – Katarzyna Berenika Miszczuk, Szeptucha
Zastanawialiście się kiedyś, jak potoczyłyby się dzieje naszego państwa, gdyby Mieszko I nie przyjął chrztu? Jak wyglądałaby wówczas nasza rzeczywistość? W jaki sposób ukształtowałoby się to „nowe”, współczesne społeczeństwo?
Ludzki los to zawiła jest gra – Aida (Teatr Muzyczny Roma, Warszawa)
Chociaż od pożegnania warszawskiej Aidy minął już ponad miesiąc, to ja jednak długo nie potrafiłam się z nią rozstać. Kilka razy przymierzałam się do napisania jakiegoś podsumowania, od dawna miałam też notatki do drugiej recenzji, która nigdy nie ujrzała światła dziennego. Na wszystko jednak przychodzi odpowiedni czas – i dzisiaj nadeszła chwila, by przenieść się do Egiptu po raz ostatni.
Parlez-moi de Florence et de la Renaissance – Pierre La Mure, Prywatne życie Mony Lisy
Lisa Gherardini del Giocondo – znana na całym świecie jako Mona Lisa – stała się nieśmiertelna dzięki portretowi namalowanemu mistrzowską dłonią Leonarda da Vinci. Kim była sama Lisa? Jak doszło do powstania obrazu? Co łączyło kobietę z malarzem? Jaką tajemnicę skrywa uśmiech błąkający się na jej ustach?
Teatralne podsumowanie sezonu 2021/2022
Za mną bardzo długi i intensywny sezon teatralny, rozpoczęty 31 sierpnia spektaklem Margules. Nieobecność (Scena InVitro / Centrum Kultury, Lublin), a zakończony dokładnie jedenaście miesięcy później premierowym Amadeuszem (Teatr Dramatyczny, Warszawa).
Żyję, więc piję – Jakub Żulczyk, Informacja zwrotna
Marcin Kania, uzależniony od alkoholu były muzyk i twórca jednego z największych polskich hitów, leczy się w ośrodku „Jutro”. Pewnego dnia budzi się w mieszkaniu swojego syna. Nie wie, skąd tam się wziął; nie wie, dlaczego leży w kałuży krwi, a przede wszystkim nie wie, gdzie jest Piotr. Zapił. Marcin, chcąc odnaleźć syna, wyrusza w podróż nie tylko do różnych miejsc, ale przede wszystkim do własnej przeszłości. Bo to właśnie tam kryją się odpowiedzi.
Głęboki teatralny oddech – Tchnienie (Teatr Narodowy, Warszawa)
Kolejka w Ikei to niekoniecznie dobre miejsce na podejmowanie trudnych tematów, a jednak on znów do tego wraca. Ona reaguje bardzo emocjonalnie, znika na dłuższy czas, próbując ochłonąć. Co mogło spowodować tak gwałtowną reakcję? Dziecko. Dziecko, którego co prawda jeszcze nie ma, ale już toczą się dyskusje, czy w ogóle powinno pojawić się na świecie.
Chce się żyć – Kimberly Akimbo (Teatr Stary, Lublin)
Kimberly to dziewczyna prowadząca pozornie normalne życie: chodzi do szkoły, kłóci się z rodzicami, ma marzenia, które chciałaby spełnić. Jest jednak coś, co odróżnia ją od innych nastolatków – Kim zmaga się z nieuleczalną chorobą. Młoda duchem i wiekiem, zamknięta jest w ciele staruszki. Progeria to wrodzona i uwarunkowana genetycznie choroba powodująca przyspieszony proces starzenia. W ciągu roku wiek osoby chorej na zespół Hutchinsona-Gilforda zmienia się o 8-10 lat, stąd średnia długość życia wynosi wówczas ok. 13 lat.