Dyrektor i aktor podrzędnego teatru z każdym dniem słabnie coraz bardziej. Jednak mimo pogarszającego się samopoczucia decyduje się na wypis ze szpitala, by wieczorem po raz 227. zagrać główną rolę w szekspirowskim Królu Learze. Cały zespół próbuje odwieść go od tego pomysłu. Jedyną osobą, która udziela mu wsparcia, jest garderobiany Norman.
Czy czujesz jak pulsuje ból w moim sercu i zemsty chce? – Hamlet (Teatr Dramatyczny, Warszawa)
Niech podniosą rękę osoby, które nigdy nie zetknęły się z tą sztuką lub nie kojarzą słów Być albo nie być – oto jest pytanie. Od śmierci Shakespeare’a minęło ponad 400 lat, jednak jego sztuki po dziś dzień cieszą się niesłabnącą popularnością. Tylko w XXI wieku na polskich scenach teatralnych Hamleta wystawiono 47 razy, Romeo i Julię – 40 razy, a Makbeta – 39 razy. Z łatwością można policzyć, że w jednym sezonie teatralnym w naszym kraju pojawiają się po dwie premiery Romea i Julii oraz Makbeta. Hamlet wystawiany jest jeszcze częściej, spokojnie można więc założyć, że w ciągu roku w Polsce mogą być zrealizowane nawet trzy premiery tego spektaklu. Co zatem decyduje o tym, że sztuki angielskiego dramaturga są nadal chętnie wystawiane na całym świecie mimo upływu kilku stuleci?
Podsumowanie 2020 roku
Jaki był ostatni rok, każdy doskonale wie. Koronawirus zaatakował nagle, a nasze życie znacznie się zmieniło. Był to trudny czas dla wszystkich, jednak nie mogę powiedzieć, że ostatnie miesiące zapamiętam jako najgorsze w moim życiu. Wymagające, pełne wyzwań i męczące – to tak. Ale ostatnio, robiąc chyba po raz pierwszy w życiu porządne podsumowanie mijającego roku, doszłam do wniosku, że znalazłam w tej sytuacji sporo plusów. Wiązało się to oczywiście przede wszystkim z moim życiem prywatnym, jednak nie mogę powiedzieć, że 2020 rok był dla kultury zupełnie stracony.
Był sobie mroczny, mroczny las – Jakub Żulczyk, Zmorojewo
Tytus Grójecki, 15-latek z Warszawy, zostaje skazany na wakacje z dziadkami. Koledzy chwalą się obozami sportowymi i wyjazdami za granicę, a tu wyprawa do Głuszyc! Nic zatem dziwnego, że Tytusa wcale te wakacje nie cieszą. Na szczęście okazuje się, że wioska położona niedaleko domu dziadków owiana jest ponurą legendą… Tytus porzuca więc ukochane książki Stephena Kinga, by ruszyć tropem ducha starego Wirdały. Towarzyszy mu Anka, córka znajomych państwa Grójeckich.
Stoi twardo na nogach kulawy dotąd system edukacji – Kowboje (Teatr im. Juliusza Osterwy, Lublin)
Wiosną ubiegłego roku przez Polskę przetoczył się istny armagedon pod postacią strajku nauczycieli. Zainteresowanie mediów tą sprawą było niemałe, a liczba ,,ekspertów” rosła w zastraszającym tempie. Pojawiły się głosy poparcia, ale częściej dochodziło do rozliczania nauczycieli. Bo zarobki wystarczające, bo tyle wolnego, bo to przecież nie męcząca praca fizyczna. A i moment nieodpowiedni, bo matury już za pasem.
O uczuciach z irlandzkim przytupem – Once (Teatr Muzyczny Roma, Warszawa)
On jest Irlandczykiem naprawiającym odkurzacze, ona – czeską imigrantką samotnie wychowującą małą córeczkę Ivonkę. Pewnego dnia przypadkowo spotykają się na ulicy. Między nimi zaczyna rodzić się uczucie, a wszystko za sprawą wspólnej pasji: muzyki.
First we take Manhattan, then we take Lublin – A recipe for Leonard Cohen (Scena InVitro/Centrum Kultury, Lublin)
W 1994 r. Leonard Cohen wycofał się ze swojego dotychczasowego życia w show-businessie, żeby zostać mnichem w jednym z kalifornijskich klasztorów. Przybrał wówczas imię Jikan – ,,ten, który milczy”.